Mamy finał przetargu na dostawę 64 nowych autobusów dla MPK Łódź. Podpisanie umowy z konsorcjum Solaris Bus & Coach i PKO Leasing oznacza, że w połowie 2026 roku zakupione pojazdy wyjadą po raz pierwszy z pasażerami.
To była jedna z najszybszych finalizacji przetargu transportowego w Łodzi w ostatnich latach.
Od opublikowania wyników do podpisania umowy minęło zaledwie 1,5 miesiąca. Sprzyjało temu to, że wpłynęła tylko jedna oferta, która na dodatek mieściła się w budżecie MPK Łódź.
Autobusy dla Łodzi. MPK ponownie wybiera miękką hybrydę MPK Łódź poszukiwało tym razem w sumie
64 nowych autobusów w formie wynajmu długoterminowego: 38 krótkich, czyli 12-metrowych oraz 28 przegubowych, czyli 18-metrowych. Będą to ponownie pojazdy z modułem tzw. miękkiej hybrydy.
– Miękka hybryda u nas się sprawdziła. Wyjaśniając: są to pojazdy z napędem dieslowskim, ale dzięki zastosowaniu miękkiej hybrydy pozwala nam to zaoszczędzić zużycie paliwa o około 10 procent – powiedział prezes MPK Łódź Zbigniew Papierski.
W przetargu współkonsorcjantem dla Solarisa był PKO Leasing. – Będziemy chcieli na pewno w każdym kolejnym przetargu, w każdym kolejnym tego typu projekcie uczestniczyć i wspierać rozwój miasta w aspekcie komunikacyjnym. Taka jest misja PKO Leasing – deklaruje prezes spółki Tomasz Bogus.
Fot. Daniel Siwak | Solarisy MPK Łódź na zajezdni Limanowskiego w Łodzi
Umowa z konsorcjum Solaris i PKO Leasing, w którą wchodzi także usługa serwisowania, opiewa na kwotę 261 mln złotych. Producent ma 13 miesięcy od podpisania umowy na dostarczenie pojazdów, co powinno nastąpić w połowie 2026 roku.
Solaris dominującą marką w MPK Łódź Trzy ostatnie łódzkie kontrakty Solarisa:
z maja 2024 roku na 63 "miękkie" hybrydy,
z kwietnia 2025 roku na 36 elektryków oraz ten obecny na 64 "miękkie" hybrydy oznacza jedno. W MPK Łódź ponownie zaczną dominować autobusy produkowane w podpoznańskim Bolechowie. W przyszłym roku będzie ich więcej niż połowa.
– Oczywiście, że dla nas jest to powód do dumy, nawet bardzo dużej dumy. Cieszymy się, że drugi raz z rzędu możemy dostarczyć te ponad 60 autobusów [do Łodzi] – zaznaczył Krzysztof Musiał, dyrektor sprzedaży w firmie Solaris.
Przedstawiciel producenta spod znaku jamnika zwrócił też uwagę na ważną kwestię. – W tej chwili przy napływie środków unijnych, w całej Europie producenci mają też kłopoty ze swoimi możliwościami produkcyjnymi i to dotyczy wszystkich. Akurat proces łódzki został na tyle wcześnie rozpoczęty, że nie widzimy tu żadnego zagrożenia.
Co warto zaznaczyć, dwa z trzech wspomnianych zamówień swoją wielkością nawiązują do floty z 2008 roku. Chodzi o Solarisy Urbino 18, których wówczas kupiono aż 62 sztuki.
Te pojazdy zakończyły służbę w 2024 roku, a jeden został sprzedany i zachowany na cele historyczne.